Index
Naszym zdaniem
Audeze iSINE10 to słuchawki równie wybitne, co specyficzne. Ich specyfika polega na tym, że dzięki dedykowanemu (opcjonalnemu) kablowi Lightming zdecydowanie faworyzują urządzenia iOS. W tym połączeniu brzmią nieporównywalnie lepiej w stosunku do tradycyjnej konfiguracji pasywnej z drogim audiofilskim DAP-em, nie mówiąc już o zwykłych urządzeniach mobilnych na bazie Androida. Chciałoby się więc, aby jak najszybciej powstała wersja tych słuchawek z myślą o połączeniu micro-USB. Tymczasem… No właśnie, pozwolę sobie zwrócić uwagę na aspekt ceny i opłacalności zakupu iSINE. Z punktu widzenia użytkownika urządzeń innych niż Apple, iSINE są może i interesujące, a nawet warte posłuchania, ale czy to jest dobry wybór – nie jestem przekonany. Z kolei dla użytkowników iPhone’a czy iPada jest to – nie boję się tego określenia – wprost genialna propozycja. iSINE10 nie są może tanie (na tle dokanałówek w ogóle), ale kosztują i tak mniej niż dobry DAP, nie mówiąc już o ekstremalnych modelach Finala czy Astell&Kerna. W dodatku wypasiony iPhone wcale nie jest potrzebny. Jeszcze lepszy – i dużo tańszy – będzie iPod Touch 5G/6G z pamięcią 64 GB. Używany można kupić już za mniej niż 600 zł. I wiecie co? Ja już to zrobiłem. Po prostu nie wytrzymałem. iSINE też być może to czeka…. (FK).
Sprzęt towarzyszący:
Źródła/wzmacniacze: Astell&Kern AK300 i AK70, Burson Conductor Virtuoso, Leckerton UHA760, iPad mini 4, iPod Touch 5G (64 GB)
Słuchawki: MrSpeakers Ether 1.1, Audeze LCD-2 (Fazor), Focal Spirit Professional, AKG K551, Final Sonorus III